Wyobraźmy sobie taką sytuację: jesteśmy grafikami, przychodzi do nas klient z prośbą o wykonanie logo. Przedstawiamy mu wstępną wersje projektu, a następnie klient znika. Za jakiś czas widzimy na stronie klienta logo do złudzenia przypominające nasz projekt.
Często, w takich sytuacjach, okazuje się, że klient zdecydował się zmienić dostawcę usługi i poszedł do tego, który zaoferował najniższą cenę.
Takie sytuacje nie dotyczą tylko grafików i logo. Do podobnych zdarzeń dochodzi w kampaniach reklamowych czy projektach stron internetowych.
Nie wszystko stracone! Zapraszam Was do autorskiego przeglądu różnych wariantów postępowania w takiej sytuacji.
Zacznijmy od tego, że…
Jeśli chodzo o ochronę autorskoprawną, to przypomnieć należy, że prawo autorskie nie chroni pomysłu, a dopiero jego namacalną formę. Innymi słowy, sam pomyśl na logo czy intro do filmów na YouTube nie będzie podlegał ochronie prawa autorskiego.
Ochroną objęty może być wyłącznie sposób wyrażenia; nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne.
Takie rozwiązanie jest dość racjonalne. Podobne praktyki są stosowane przez inne ustawodawstwa. Gdyby prawo autorskie chroniło już sam pomysł to mogłoby się okazać, że żylibyśmy w świecie bez Apple (Jobs nie wymyślił przecież telefonu komórkowego ani odtwarzacza mp3), Tesli (Musk nie stworzył pierwszego samochodu elektrycznego) czy bez Amazona (już wcześniej działały księgarnie internetowe).
Poza prawem autorskim istnieją jednak inne możliwości, nad których zostosowaniem możemy się solidnie zastanowić.
Umowa o zachowaniu poufności
Po pierwsze możemy zawrzeć umowę o zachowaniu poufności z naszym kontrahentem. Przez takie rozwiązanie możemy skłonić naszego potencjalnego klienta do nieujawiania warunków umowy ani żadnych szczegółów dotyczacych współpracy oraz ustaleń stron.
W takiej umowie nie powinno zabraknąć klauzuli kary umownej na wypadek niezastosowanie się do treści umowy.
Nierzadko takie zapisy potrafią skutecznie odstraszyć przed próbą skopiowania pomysłu.
Warto w takiej sytuacji skierować nasze myśli na prawo konkurencji. Z naszej krajowej Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji wynika, że takie zachowanie może zostać potraktowane jako czyn nieuczciwej konkurencji.
Przy wyborze tej drogi warto pamiętać, że Ustawa ma zastosowanie do konkurencji w działalności gospodarczej. Nie każde zatem ujawnienie informacji poufnych będzie od razy czynem nieuczciwej konkurencji.
Czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta.
Prawo do twórczości
W sytuacji, w której nie możemy liczyć na ochronę prawa autorskiego warto pamiętać o prawie cywilnym, a konkretnie o dobrach osobistych i prawie do twórczości. Zastosowanie prawa cywilnego jest możliwe szczególnie jeśli ochroną chcemy objąć etapy poprzedzające chwilę ustalenia utworu. Taką ochroną może być objęta wszelka działalność, która nie ma jeszcze cech utworu, czyli nie podlega ochronie prawnoautorskiej.
Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
A teraz uwaga…
Żadna z tych dróg nie jest doskonała i nie daje nam automatycznie 100% ochrony. O sukcesie konkretnej sprawy przesądza wiele czynników. Warto jednak zawsze pamiętać o tym, że poza prawa autorskim są inne możliwości ochrony naszego pomysłu. Zawsze warto z nich skorzystać i dać sobie po prostu szansę.
Podsumowując:
- Sam pomysł nie podlega ochronie prawa autorskiego.
- Celem ochrony przed skopiowaniem naszego pomysłu możemy zawrzeć umowę o zachowaniu poufności z zastrzeżenie kary umownej na wypadek wyjścia na jaw informacji ustalonych przez strony.
- Warto także rozważyć czy takiego zachowania (skopiowania pomysłu) nie będziemy traktować jako czynu nieuczciwej konkurencji.
- Poza wspomnianymi wyżej możliwościami zawsze możemy liczyć na prawo cywilne, a konkretnie dobra osobiste.
- Żadna z tych dróg nie jest idealna i nie zapewnia 100% ochrony przez samo jej nawet byle jakie wdrożenie, niemniej jednak tam gdzie można zawsze warto próbować.