Żyjemy w kulturze obrazkowej, w biznesie też to widać. Zdjęcia lepiej sprzedają produkty czy usługi niż sam tekst. Trudno mi dzisiaj wyobrazić sobie firmę, która swoją komunikację z klientem opiera na samym słowie z pominięciem grafiki, nie wykluczam jednak, że takie istnieją.
Wracając do zdjęć…
Skąd zatem czerpać dobrej jakości i darmowe zdjęcia? Warto na początku zapamiętać, że czym innym jest wykorzystanie zdjęcia na tapecie swojego smartphona, a zupełnie odmiennie będzie uregulowane wykorzystania tego samego zdjęcia np. do grafiki sprzedającej nasz kurs online albo e-booka.
Wyróżniamy zatem wykorzystanie zdjęcia do celów prywatnych i komercyjnych. To są dwa różne cele, których dla własnego spokoju nie powinniśmy mylić.
Licencja CCO
Warunek ten jest spełniony jeśli korzystamy ze zdjęć na licencji CC0. Posługując się naszym prawem polskim możemy powiedzieć, że taka licencja oznacza tyle, że autor przekazał konkretne zdjęcie do domeny publicznej.
Wskazałam, że możemy tak to nazwać, bo warto pamiętać, po pierwsze, że nie we wszystkich porządkach prawnych występuje pojęcie domeny publicznej. Po drugie istanieją róźnice pomiędzy PDM (Public Domain Mark) a CC0, których nie będę tu teraz poruszać, bo nie ma takiej potrzeby. Dla naszego jednak łatwiejszego odbioru możemy przyjąć takie założenie, że zdjęcia udostępnione na licencji CC0 zachowują się podobnie jak te należące do domeny publicznej.
Żeby sprawdzić czy zdjęcia są udostępnione na licencji CC0 warto zawsze czytać regulaminy platform, które udostępniają nam zdjęcia i sprawdzać na jakich zasadach są tam publikowane. Co istotne, fotografie udostępnione na licencji CC0 możemy modyfikować i dostosowywać do naszego celu biznesowego. A to czyni te zdjęcia wyjątkowo atrakcyjnymi dla przedsiębiorców.
You can copy, modify, distribute and perform the work, even for commercial purposes, all without asking permission.
Jak oznaczyć autora albo platformę ze zdjęciami?
Jak już znajdziemy takie zdjęcie na licencji CC0 i wiemy, że możemy z niego korzystać bez zgody autora to pojawia sie pytanie jak oznaczyć takiego autora zdjęcia, z którego chcemy skorzystać, a którego sami przecież nie wykonaliśmy.
Zasadą jest że w przypadku licencji CC0 nie mamy obowiązku wskazywania autora zdjęcia. Nie musimy oznaczać ani miejsca, z którego zdjęcia ściągneliśmy fotografię, ani samego autora. Po prostu ściągamy zdjęcie i umieszczamy na swojej stronie internetowej/ w swojej prezentacji etc.
Często na stronach platform ze zdjęciami jest informacja, ze fajnie byloby gdybysmy to zrobili, jednak obowiazku nie mamy.
Jest jedno ale…
Pamiętaj proszę, że absolutnie niezależnie od licencji CC0 mamy obowiązek uzyskać zgodę od osoby, której wizerunek został utrwalony na zdjęciu na jego rozpowszechnienie.
To, że zdjęcie jest umieszczone na platformie to jeszcze nie oznacza, że możemy wziąć sobie takie zdjęcie i wkleić na swoją stronę internetową lub drukować ulotki z wizerunkiem osoby, której zgody nie uzyskaliśmy. Tutaj trzeba szczególnie uważać, a najlepiej nie korzystać z tego typu zdjęć.
Kolejne zagrożenia to wszelkie logo, symbole, nazwy firm etc. Powinniśmy wystrzegać się przed publikacją zdjęcia przedstawiającego logo innej firmy.
Podsumowując:
- Zdjęcia na licencji CC0 są dla nas bezpieczne nawet do użytku komercyjnego.
- Licencja CC0 oznacza, że zdjęcia możemy modyfikować i dostosowywać do naszego celu biznesowego.
- Nie mamy obowiązku oznaczania autora takiego zdjęcia ani platformy, z której zaczerpneliśmy fotografię.
- W celu weryfikacji na jakiej licencji są zdjęcia należy przeczytać regulamin i politykę danej platformy.
- Dla swojego bepieczeństwa unikaj proszę rozpowszechniania zdjęć z utrwalonym wizerunkiem innej osoby oraz przedstawiających logo innych firm.
Chcesz poczytać więcej? Bardzo proszę:
https://creativecommons.org/share-your-work/public-domain/cc0