Categories
- Biznes od podszewki (15)
- Biznes online (22)
- Blog (39)
- Prawo autorskie (13)
- Przedsiębiorca (33)
- RODO (11)
- Sklep online (12)
- Wszystkie wpisy (54)
Recent Posts
-
Na pewno często słyszysz, że odniesienie sukcesu w biznesie jest związane z odkryciem swojej niszy – tematu, który nie został jeszcze przesycony treścią i wyeksploatowany. Niewiele osób zastanawia się jednak nad tym, co zrobić, gdy już tę niszę znajdziesz – jak przyciągnąć odbiorców do nieznanego tematu? Jak radzić sobie, gdy na rynku pojawi się konkurencja i zacznie panoszyć się w działce, którą uznajemy za „naszą”?
Odpowiedzi między innymi na te pytania szukałam u Dominika Juszczyka – certyfikowanego trenera Gallupa i autora podcastu Z pasją o mocnych stronach. Dominik zaczął swoją pracę w niszy związanej z talentami i produktywnością już w 2015 roku – po tym, jak na szkoleniu dla liderów dowiedział się o teście talentów Gallupa, zrobił oficjalną certyfikację i zaczął prowadzić własne szkolenia w tym zakresie.
Zdefiniowanie przestrzeni, w której chcesz działać, to dopiero połowa sukcesu. Na drugą, zdaniem Dominika, składają się: ciekawość tematu, istnienie potrzeby, inwestycje i edukowanie ludzi.
Ciekawość tematu jest podstawowym czynnikiem, z którego wynikają pozostałe – jeżeli nie interesuje Cię dane zagadnienie, to trudno będzie Ci zaangażować i zachęcić do niego odbiorców, dawać im coś od siebie, rozumieć ich potrzeby, a dalej – inwestować w rozwijanie swojego biznesu.
Wchodzenie na rynek z nowym tematem wydaje się przerażające – ale kto powiedział, że musisz od razu podbijać międzynarodowe rynki i budować imperium? Na to przyjdzie czas! Jeżeli Twój biznes stawia pierwsze kroki w niszy, to nie musisz ogłaszać go całemu światu (ani nawet Polsce) i czekać na efekty – spróbuj oswoić go w wąskim gronie. Opowiedz o swoich działaniach zaufanej grupie odbiorców w wąskim otoczeniu, zainteresuj tematem rodzinę i przyjaciół. Zbuduj naturalne środowisko, na którym przetestujesz pomysł i które będzie papierkiem lakmusowym dla Twoich przyszłych planów podboju świata.
Kiedy oswoisz już bliskie otoczenie, łatwiej będzie Ci szukać klientów i osób zainteresowanych dalej – szczególnie, jeżeli Twoją motywacją nie będzie tylko zysk, ale i chęć edukowania i dzielenia się z innymi tym, w czym jesteś dobry.
Jeżeli Tobie przyszło do głowy jakieś rozwiązanie, jest duża szansa, że inni również na nie wpadną i w Twojej niszy pojawi się konkurencja. Użycie słowa „szansa” nie jest jednak przypadkowe – pewnie, na początku na pewno pojawi się frustracja, irytacja, może nawet zrezygnowanie – w końcu ktoś zaczyna robić to, co Ty (czyżby kopiował?!) i jeszcze dobrze mu idzie (może nawet – o zgrozo! – lepiej niż Tobie), ale pojawienie się konkurencji jest okazją, żeby skupić się na mocnych stronach Twojego biznesu.
Zastanów się, co zrobić, żeby klient wybrał Ciebie, a nie kogoś innego – co możesz mu zaoferować? Jak wyróżnić się na rynku? Może masz już jakiś wyróżnik, który warto podkreślić i nad nim popracować, żeby stał się synonimem Twojej działalności w branży?
Spróbuj przekuć stres w motywację – poszukaj nowych inspiracji i pamiętaj, że nie jesteś w stanie wpłynąć na to, co będą robili inni – możesz pracować tylko nad sobą!
Nie, nie chodzi o to, żebyś w przypadku pojawienia się konkurencji zmieniał kolory ze złości! Mam na myśli dopasowanie do sytuacji rynkowej – wiesz przecież, że nie ma rzeczy stałych, wszystko podlega procesowi zmiany, więc nie stój w miejscu. Dopasowuj się do zmian, ucz nowych rzeczy, przesuwaj ciężar na inne niż do tej pory projekty czy komunikaty. Zmiana przeprowadzana w zgodzie ze sobą, filozofią życia czy Twojej działalności może pozwolić Ci otworzyć nowe przestrzenie działania.
Znajdź swoje inspiracje, zastanów się, co sprawia, że szanujesz ich podejście do prowadzenia biznesu czy podziwiasz sukcesy, a potem… Zrób to po swojemu! Nie chodzi o ślepe naśladowanie czy wręcz kopiowanie działań innych – w biznesie to tak skuteczne, jak bezrefleksyjne kopiuj-wklej: może przyniesie krótkofalowe rezultaty, ale na dłuższą metę niczego Cię nie nauczy, nie zbuduje wiarygodności Twojej marki ani nie zaskarbi szacunku klientów i innych osób działających w Twojej branży.
W drugą stronę działa to tak samo – jeśli stworzysz genialny produkt i konkurencja będzie chciała go skopiować, to nigdy nie zrobi tego dokładnie tak, jak Ty. To Ty masz ten „faktor X”, Ty stoisz za sukcesem danej rzeczy – to jest nie do podrobienia.
Z poprzednich rozmów w cyklu Biznes od podszewki wiesz już, że warto mieć wokół siebie zaufane grono osób, które będą Cię wspierać w działaniu i dawać feedback. Dominik w tym kontekście dorzuca kilka wskazówek od siebie:
Wskazówki płynące z rozmowy z Dominikiem Juszczykiem zamykam ważnym komunikatem – daj sobie pozwolenie na odrzucenie jakiegoś pomysłu, ale nie pomijaj doświadczeń, które zdobyłeś.
Nie każdy pomysł uda się przekuć w sukces, nie każde rozwiązanie sprawdzi się w danych realiach, ale droga, która doprowadziła Cię do miejsca, w którym jesteś, z pewnością pełna jest cennych doświadczeń, wiedzy, nawiązanych kontaktów i zdobytych informacji. Nie wyrzucaj ich do kosza razem z pomysłem – przepracuj je i zapamiętaj na przyszłość.
Dominik poleca zastosować podobny mechanizm do przyswajanych treści – jeśli czytasz książkę, to nie kończ na kartkowaniu. Wynotuj cytaty, zwróć uwagę na najważniejsze rzeczy, zrób notatki i wracaj do nich – w ten sposób najpełniej wykorzystasz to doświadczenie.
Więcej biznesowych lekcji i wskazówek od Dominika Juszczyka znajdziesz w rozmowie zapisanej na moim Instagramie – serdecznie zapraszam Cię do odsłuchania części pierwszej oraz drugiej! Jeżeli natomiast masz do mnie jakieś pytania – skontaktuj się ze mną! Więcej informacji o tym, jak to zrobić, znajdziesz w zakładce Kontakt.
________________________________
Cykl Biznes od podszewki to seria rozmów z osobami, które z sukcesami prowadzą swoją działalność czy markę osobistą. Oni przekuli pasję w biznes, a ja rozmawiam z nimi o tym, czego doświadczyli po drodze!