Czego nie mówią twórcy produktów cyfrowych?

Sukcesy sprzedażowe, wielkie pieniądze, ogromne zaangażowane społeczności, wywiady, podcasty… Takie pewnie masz skojarzenia z największymi twórcami produktów cyfrowych. Nawet jeśli są transparentni i otwarcie mówią o swoim biznesie i płaconych podatkach, to na pewno są kwestie, o których nie wspominają. Może właśnie dlatego wielu debiutujących twórców cyfrowych odbija się od ściany iluzji i zalicza twarde lądowanie w rzeczywistości, w której ich produkt nie sprzedaje się dobrze, koszty przewyższają zyski, pojawiają się kłopoty z kontrahentami albo – koszmar każdego twórcy! – e-book czy kurs w ogóle nie trafiają do sprzedaży… Czego w takim razie nie mówią twórcy produktów cyfrowych?

Współpracowałam z wieloma przedsiębiorcami i z bliska obserwowałam ich działania – zarówno tych, którzy sprzedawali swoje produkty za kilka, kilkanaście czy kilkaset tysięcy, jak i tych, którzy potykali się o każdy problem i nigdy nie docierali do mety. Zajrzałam tam, gdzie twórcy e-produktów nie wpuszczają swoich odbiorców – zdarza im się przecież pokazywać kuchnię i cały proces przygotowania treści, uchylają drzwi do składzika z wiedzą i zasobami, ale drzwi oznaczone jako „zaplecze” trzymają zamknięte. Nie bez powodu – oprócz kurzu na półkach znajdują się tam wszystkie sekrety, które niekoniecznie są tak reprezentacyjne, jak odmalowany front budynku!

Żyjemy raczej w kulturze sukcesu, a nie porażki – nikt nie nagrywa materiałów, w których mówi, że miał założenie, że sprzeda kurs za 30 tysięcy złotych, a poniósł koszty w wysokości 15 tysięcy i nic nie zarobił, bo produkt kupiła mama, siostra i kilka koleżanek. To są rzeczy, o których się nie mówi – zazwyczaj, bo ja postanowiłam podzielić się z Tobą tym, co zaobserwowałam podczas pracy z wieloma twórcami i twórczyniami produktów cyfrowych! Zobacz materiał video, żeby poznać świat e-produktów od kulis – dowiedz się, co mieści się w tym czubku góry lodowej, który widać z zewnątrz, a co ukryte jest głęboko pod powierzchnią!